Alice Oseman - Heartstopper. Tom 1
To była miłość od pierwszego wejrzenia!
Historia Charliego i Nicka już od samego początku sprawiła, że przepadłam bez reszty, każdą kolejną stronę przewracałam z coraz większym zauroczeniem i nawet przez moment nie mogłam przestać zachwycać się tym, jak bardzo ten komiks jest przeuroczy! A pokochać można w nim naprawdę wszystko - od ujmującej historii i rozczulających bohaterów, przez przyjemny humor, po każde najdrobniejsze dźwiękonaśladowcze słówko typu czochr (od czochranka) albo turl (od turlanka).
Alice Oseman ma niezwykły talent do wiernego oddawania wszystkich emocji, jakie odczuwają jej bohaterowie - widać je w każdym zmarszczeniu brwi, ułożeniu ramion i najdrobniejszych gestach. Autorka świetnie potrafi zaznaczać też najmniejsze, a jednak niezwykle istotne szczegóły, na które trzeba zwrócić uwagę. A do swoich ilustracji dodaje mnóstwo uroczych elementów - wybuchające zewsząd kwiaty, unoszące się wokół postaci liście albo krople wody skapujące z dłoni - które sprawiają, że można poczuć w nich szczyptę magii.
Heartstopper w bardzo przystępny sposób przedstawia proces poznawania samego siebie, związane z tym rozterki, dobre i złe momenty oraz próby samoakceptacji. Sama historia jest raczej prosta i niezaskakująca, ale nie spodziewałam się po niej niczego innego i uważam, że świetnie spełnia swoje zadanie. A ciepło i uczucia, które wylewają się ze stron tej książki, są jak mocny przytulasek od Alice dla wszystkich, którzy poszukują siebie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz