Jonathan J. Moore - Przerażające choroby i zabójcze terapie
Jonathan Moore, twórca dwu przyjemnie brzmiących książek, które być może mieliście już okazję czytać (Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować czyli historia egzekucji oraz Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa), przychodzi do nas z kolejnym sympatycznym tytułem - Przerażające choroby i zabójcze terapie, czyli historia medycyny, jakiej nie znałeś.
Nowa pozycja Moore'a to niesamowita podróż poprzez medyczne dzieje ludzkości. Oczywiście nie mogło zabraknąć w niej opisu największych plag, które nękały nas przez wieki i chorób tak znanych jak dżuma, trąd, ospa, hiszpanka i gruźlica, natomiast równie interesujący jest rozdział o rozwoju chirurgii czy chorobach tropikalnych, które są dla nas dużo bardziej abstrakcyjne (ile razy słyszeliście o słoniowaciźnie tropikalnej?).
Z każdym kolejnym rozdziałem uświadamiałam sobie coraz bardziej, jak wiele rzeczy próbowało zabić ludzkość przez tysiąclecia. I naprawdę jestem pod wrażeniem, że udało nam się dotrwać aż do teraz, tym bardziej, że głównym remedium na wszelkie dolegliwości było zazwyczaj picie moczu, rozsmarowywanie na ciele wydzielin ze zwłok młodych chłopców zabitych o północy albo noszenie na szyi wora pełnego ziemniaków.
Jak widzicie, więcej w tym czarów i magii niż prawdziwej medycyny, a to tylko mały wycinek niesamowitych rewelacji, jakimi dzieli się z nami Moore. Jeśli myśleliście, że puszczanie krwi czy pijawki są dość dziwną praktyką, gdy ktoś jest na skraju śmierci, to uwierzcie mi - ludzie mieli mnóstwo jeszcze głupszych, bardziej przerażających i abstrakcyjnych pomysłów, nawet w czasach, w których, wydawałoby się, medycyna była już dużo lepiej rozwinięta.
Po przeczytaniu tej książki czuję ogromny niedosyt - tylko dlatego, że autor nie był w stanie wyczerpująco opisać wszystkich aspektów związanych z historią medycyny na tych 200 stronach! Dał nam natomiast namiastkę tej niesamowitej historii, pozwolił liznąć różne tematy, żeby rozbudzić naszą ciekawości i zachęcić do dalszej eksploracji (co właśnie czynię). Podaje nawet kilka lektur uzupełniających (natomiast wszystkie są po angielsku). Dlatego postanowiłam również zachęcić Was do sięgnięcia po kilka innych pozycji, jeśli zainteresował Was których z poruszanych przez Moore'a tematów (lista na dole).
Książka jest przepięknie wydana - znajdziecie w niej mnóstwo zdjęć, obrazków, rycin z zamierzchłych czasów. Kompozycja tekstu i obrazu jest bardzo przejrzysta i przyjemna dla oka. Niestety niektóre strony są czarne i widać na nich KAŻDY odcisk palca.
Muszę się jeszcze przyczepić do samej treści - pojawia się w niej ogromna liczba powtórzeń. Przymrużyłabym na to oko, gdyby nadużywano terminów medycznych, których nie można niczym zastąpić, ale jeśli mamy w jednym zdaniu "w przypadku" a w kolejnym "w tym przypadku", to już trochę przegięcie. Znalazły się tu też błędy w korekcie, jakieś nadprogramowe słowo, niedopatrzenie - przy wymienianiu objawów pewnej choroby mamy osłabienie, kilka innych i znów "wyraźne osłabienie" - i pomyłki pokroju "mikroby są wchłaniani i wdychani".
Czy wpłynęło to znacząco na odbiór książki i moją ocenę? Zupełnie nie. Uważam, że to świetna lektura, a Moore'owi udało się zebrać w tej niewielkiej objętościowo pozycji zatrważająco wielką dawkę wiedzy, abstrakcyjnych wiadomości i niesamowitych ciekawostek. Jeśli historia medycyny (i jej wiele, wieeeele mrocznych stron) Was interesuje, to nie możecie pominąć Przerażających chorób i zabójczych terapii.
Dla zainteresowanych:
Jennifer Wright, Co nas (nie) zabije. Największe plagi w historii ludzkości
Jeffrey Alan Lieberman, Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii
James Wynbrandt, Bolesna historia stomatologii albo płacz i zgrzytanie zębów od starożytności po czasy współczesne
Nicola Temple, Catherine Whitlock, Poznaj swoje bakterie oraz Poznaj swoje hormony (tutaj jest już więcej nauki i biologii niż historii)
Ambrose Parry, I sprawisz, że wrócę do prochu (to akurat pozycja fabularna, natomiast jest to bardzo dobra historia i świetnie pokazuje stan chirurgii, położnictwa i anestezjologii w XIX wieku)
0 komentarze:
Prześlij komentarz