Wasilij Machanienko - Droga Szamana. Etap 1: Początek
Dimitrij Machan, specjalista do spraw bezpieczeństwa komputerowego, zakłada się z nowo poznaną dziewczyną, że uda mu się sforsować założone przez nią zabezpieczenia systemu. Zakład wygrywa, ale niestety przy okazji przegrywa życie, bo trochę niesprawiedliwie zostaje skazany na osiem lat więzienia. Swoją karę będzie odbywał w Barlionie - a dokładniej w kopalni miedzi "Pryka".
Barliona jest grą w wirtualnym średniowiecznym świecie, doprawionym magią, a więźniów wykorzystuje się w niej do zbierania surowców, które następnie są sprzedawane pełnoprawnym graczom. W tym celu spędzają oni cały swój wyrok w podtrzymujących życie kapsułach, podczas gdy ich wirtualne postaci machają kilofem w którejś z setek cyfrowych kopalni. Więźniowie mają szansę opuścić swoje miejsce zsyłki i odbyć resztę wyroku we wspólnym świecie gry, jeśli tylko zdobędą wystarczająco dużo Złotych Monet lub Szacunku. Niewielu się to udaje...
Ale właśnie na to liczy Machan! Jednak po drodze czeka go nieoczekiwanie wiele wyzwań. Będzie musiał, między innymi, grać losowo wygenerowaną postacią - taką, którą nigdy wcześniej się nie interesował, więc nic nie wie ani o jej rozwijaniu, ani specjalnych umiejętnościach i wszystkiego musi się nauczyć dopiero w kopalni (bez dostępu do samouczków!). A my uczymy się razem z nim!
Dzięki temu dowiadujemy się większości rzeczy na bieżąco, razem z naszym bohaterem. A, jako że książka ma charakter gry, informacje otrzymujemy za pomocą komunikatów i definicji, które są generowane na przykład, gdy Machan zdobywa nowe osiągnięcie.
LitRPG, czyli mieszanka książki z grą, jest nowym nurtem w literaturze i bardzo kreatywnym pomysłem! To połączenie jest naprawdę niesamowicie ciekawe i nadaje powieści super geekowego charakteru, który uwielbiam! W dodatku gra została utrzymana w klimacie fantasy z krasnoludami, elfami i orkami, więc jestem w niebie. Cały ten świat i język tak niesamowicie mnie cieszy! Mały geek w moim serduszku podskakuje z radości (niczym wewnętrzna bogini Anastasi Steele w Grey'u) za każdym razem, gdy pada słowo takie jak "quest".
Książka jest zabawna, dobrze napisana, a przede wszystkim niesamowicie wciągająca! Ze wstrzymanym oddechem czekacie na to, jakie looty wylecą z mobów, śledzicie statystyki i wszystkie wyskakujące komunikaty i przez cały czas czujecie się tak, jakby to Wasza postać właśnie dostała +2 do Siły, 200 punktów Doświadczenia albo awansowała na nowy poziom. Wiecie co? Aż nabierzecie ochoty, żeby pograć w Barlionę!
Machan przez większość czasu sprawia wrażenie gracza idealnego. Jest piekielnie bystry, inteligentny i potrafi oszukać grę na tysiąc sposobów. Przy okazji to całkiem miły gość - dba o swoich kolegów, zdecydowanie lubi się poświęcać, ale potrafi też postawić się i walczyć o swoje. Przeczytałam w jakiejś recenzji, że jest wyidealizowany i rzeczywiście - raczej nie ma żadnych większych negatywnych cech, ale nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie. Chociaż nie ukrywam, że faktycznie przynajmniej raz coś mogłoby pójść nie po jego myśli.
Gra tak naprawdę staje się całym życiem i rzeczywistością Machana, ale oprócz niej autor serwuje nam jeszcze fabularny wątek życia bohatera poza Barlioną, który też ma potencjał, choć w tej części został tylko delikatnie zarysowany. W każdym razie i Machan, i my mamy jeszcze wiele przedmiotów do zdobycia, lokacji do eksplorowania i skillów do nauczenia!
Śpieszę więc poinformować, że jeśli zastanawialiście się, czy taki śmieszny mash-up gatunkowy może wypaść dobrze, to odpowiedź brzmi: zdecydowanie może! Po pierwszej części mogę śmiało stwierdzić, że na razie udaje się świetnie! Nie wiem, jakim cudem nigdy wcześniej nie słyszałam o Drodze Szamana, ale cieszę się, że w końcu poznałam tę historię. I Wam polecam zrobić to samo!
Tytuł obił mi się o uszy, gdy moja przyjaciółka zamówiła cały cykl. Pewnie pożyczę od niej, aby przekonać się na własnej skórze, czy to serio dobra powieść :D
OdpowiedzUsuń